Wierzcie lub nie, ale chyba nigdy wcześniej nie jadłam kurek. To przepis z tamtego roku, z mojego pierwszego zetknięcia z tymi grzybami. W najbliższy weekend planuję przygotować kurki ponownie i już nie mogę się doczekać:) Przepis jest połączeniem kilku innych znalezionych w internecie.
Składniki:
500 gram
polędwiczki wieprzowej
400 gram
świeżych kurek
200 ml
słodkiej śmietanki 30%
Garść
posiekanej natki pietruszki
Masło i olej do smażenia
1 duża
cebula
Sól, pieprz
Polędwiczkę
myjemy i osuszamy, następnie kroimy w plastry i lekko rozbijamy palcami. Solimy
I pieprzymy, a następnie wrzucamy na rozgrzana łyżkę masła z dodatkiem łyżki
oleju. Smażymy około dwie minuty z każdej strony, następnie podlewamy niewielką
ilością gorącej wody i dusimy pod przykryciem do miękkości ( ja dusiłam około
15 minut na małym gazie). Zdejmujemy polędwiczki z gazu i zostawiamy pod
przykryciem.
Kurki
oczyszczamy z piasku – wkładamy je do garnka, zasypujemy kilkoma łyżkami soli a
następnie zalewamy wrzątkiem i energicznie mieszamy. Zostawiamy je w wodzie do
czasu, aż piasek osiądzie na dnie. Wtedy wyławiamy kurki łyżką cedzakową, a
wodę wylewamy. Ja powtórzyłam czynność dwa razy a później jeszcze przepłukałam
je szybko pod bieżącą wodą, bo były bardzo zabrudzone, a później osuszyłam
papierowym ręcznikiem. Można też zastosować inną metodę, np. oczyścić grzyby na
sucho pędzelkiem. Ja nie kroiłam kurek, bo były dość małe, większe można
pokroić na kawałki.
Na patelni
roztapiamy dwie łyżki masła z dwiema łyżkami oleju, wrzucamy pokrojoną drobno
cebulę i smażymy aż się zeszkli. Dodajemy kurki I smażymy nie dłużej jak pięć
minut mieszając od czasu do czasu. Dodajemy śmietankę, sok z cytryny,
pietruszkę, sól (uwaga, grzyby mogą być słone po oczyszczaniu) i sporą ilość
pieprzu. Gotujemy 2-3 minuty, pod koniec dodajemy polędwiczki (bez sosu
własnego). Podajemy np. z ziemniakami, kluseczkami czy kaszą. Ja podawałam z
ziemniakami ugotowanymi na parze i ćwikłą ze słoika. Danie smakuje dobrze
zarówno na świeżo, jak i na drugi dzień.
Smacznego!
pycha:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i zachęcam do zrobienia:)
Usuń